5 lat razem

Kiedy pod koniec 2014 roku nieśmiało zamieszczałem w mediach społecznościowych (to jeszcze nie był Facebook, ale może opowiem o tym kiedyś w oddzielnym wpisie) ogłoszenie o proponowanym spotkaniu biegowym w Piasecznie, nie zdawałem sobie sprawy, że będzie to początek bardzo długiej i fascynującej drogi. Drogi, która zawiedzie mnie o wiele dalej, niż mogłem to sobie wyobrazić. Wciąż nie wiem, co jest na jej końcu, ale już teraz jest oczywiste, że nasze cotygodniowe spotkania biegowe stały się punktem wyjścia do nawiązania bardzo wielu znajomości, często przyjaźni, a także do odkrycia innych, często zupełnie niezwiązanych z bieganiem, pasji. Zaczęło się dość skromnie. Na pierwsze ogłoszenie odpowiedziała tylko jedna osoba. Janek już z nami nie biega, ale to właśnie dzięki niemu idea biegowych spotkań nie została zduszona w zarodku. Bo dzięki niemu, oraz Beacie, która dołączyła niewiele później, zrozumiałem, że jest potrzeba, aby konsolidować społeczność biegową w naszej oko